UE planuje wprowadzenie podatku od linków
Aktualności10 listopada 2015
Komisja Europejska zamierza opodatkować odnośniki do treści chronionych prawem autorskim. Takie rozwiązanie wprowadzono w przeszłości w Niemczech i w Hiszpanii (na wyszukiwarki miały zostać nałożone opłaty licencyjne za wykorzystanie cytatów z innych źródeł, dłuższych niż "pojedyncze słowa lub krótkie fragmenty"). I choć w tych krajach przepisy te się nie sprawdziły, KE chce rozszerzyć je na wszystkie kraje Wspólnoty.
Jak informuje na swoim blogu Julia Reda, przedstawicielka Partii Piratów w Parlamencie Europejskim, wolność linkowania w UE jest zagrożona. Nowe prawo mogłoby doprowadzić do sytuacji, w której np. wydawcy gazet mieliby możliwość domagania się opłat za opublikowanie przez wyszukiwarkę fragmentu treści z linkiem do źródła, czyli serwisu konkretnej gazety.
Pomysł opodatkowania linków forsuje Günther Oettinger, unijny komisarz ds. gospodarki cyfrowej. Uważa, że ta idea nie tylko się sprawdzi, ale przyniesie również korzyści. Projekt komunikatu w sprawie nowego rozwiązania mającego na celu ochronę praw autorskich, jest już gotowy i można się znim zapoznać tutaj: https://drive.google.com/file/d/0B6d07lh0nNGNaXFzUFBPaE0tY0E/view
Upraszczając, dokument skupia się na problematyce komunikowania (czy też informowania) innym o dziełach chronionych poprzez prawo autorskie i, zdaniem Julii Redy, nawiązuje do wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE, na mocy którego można linkować do treści, które tym prawem są chronione, bez zgody twórcy. Nowe rozporządzenie mogłoby jednak wprowadzić w tym zakresie daleko idące zmiany i doprowadzić do tego, że wydawcy byliby po prostu finansowani przez firmy internetowe, które chciałyby wykorzystywać fragmenty ich publikacji, np. w wynikach wyszukiwania.
Ze szczegółami sprawy zapoznać się można na wspomnianym wcześniej blogu Julii Redy.
Stare komentarze: 5
Nie bardzo rozumiem. Czyli Google miałoby płacić za zamieszczenie strony w swojej wyszukiwarce? Czyli idąc dalej, zamieszczając swoją stronę w katalogu stron mogę żądać aby mi jeszcze za to katalog płacił?
Oni się tam wszyscy bardzo nudzą, więc wymyślają nowe regulacje prawne uzasadniając to jakimiś korzyściami. Dla kogo? Dla armii urzędasów? Gdyby nie ta armia to by się okazało, że prawie wcale nie potrzebne byłyby podatki a wszyscy moglibyśmy normalnie pracować, tworzyć, zwiększać obroty a nie zatrudniać kolejną armię księgowych i prawników którzy by pilnowali czy zapłaciliśmy na czas wszystkie podatki i co zrobić by je obejść.
Coś mi się wydaje, że Google'owi się to rozwiązanie spodoba - sprzątnęliby cały rynek SEO. Powycinaliby wszystkie europejskie wyniki wyszukiwań i zmodyfikowali umowy AdWords'owe - my Cie reklamujemy a ty płacisz i zrzekasz się prawa do opłaty za wyświetlenie linku do strony w wynikach wyszukiwania.
Skończyłem się interesować tematem po przeczytaniu "Julia Reda, przedstawicielka Partii Piratów w Parlamencie Europejskim"...
A tak na poważnie, to ciekawe jak by na tym wyszli wydawcy gazet, gdyby Google się na nich wypięło i zwyczajnie usunęło z indeksu :D
banda idiotów siedząca w tych eurourzędach . Barany nie wiedzą jak internet działa i powiem szczerze : " Ludzie przeniosą się na tor oram dremhak aby nie słuchać takich jełopów". jest wiele innych sposobów na zabezpieczanie danych a jak śmieszni informatycy nie znają zabezpieczeń to wywalić ich. druga sprawa to wiele słów jest popularnych i co zabronią mi pisać. Kolejny zamach na wolność słowa jak i ACTA itp. przecz z unią precz z ich wymysłami .